A jednak szycie nie jest takie proste jak wydawało mi się na początku. Maszyny się buntują, nawet mój czechosłowacki zabytek nie chce współpracować. Torebeczka początkowo miała być kolejną torbą rowerową. Niestety nie wyszło i trzeba było przerobić to co zostało na coś mniejszego. Nawet kokardka nie wyszła na środku. Bunt maszyn niepozwolił na wykończenie, czyli dorobienie paska na ramię. Teraz trochę przerwy w pracy i we wrześniu próbujemy jeszcze raz.
https://picasaweb.google.com/kas.dro
piątek, 12 sierpnia 2011
piątek, 5 sierpnia 2011
Wielka torba, czyli przygotowania
Tak oto wyglądają moje przygotowania do wyprawy rowerowej-torba na kierownice. Jest bardzoooo duża i to mi się w niej podoba najbardziej. Usztywniona karimatą, materiał ze starej "maminej" spódnicy :) Są kieszonki w środku i haczyki na smycze:)
wtorek, 2 sierpnia 2011
esy floresy
Wzorzyste wzory na serwetce od razu wpadły mi w oczy. No i wyszła taka szkatułka, dosyć mała, ale ciekawa.
poniedziałek, 1 sierpnia 2011
Dla Madzi
Szkatułka wykonana na specjalne życzenie. Długo brakowało mi pomysłu na tą serwetkę. Piękne kaszubskie wzory, ale jak to umieścić na szkatułce? Jaka bejca? W końcu udało się coś takiego.
Subskrybuj:
Posty (Atom)